Nazwą wąwozu pochodzi od kazimierskiego rajcy (radny miasta) Mikołaja Chałaja, który w 1580 roku sądzony był za nieumyślne zabójstwo. Ławnikami w tej sprawie byli Jan Kochanowski oraz Mikołaj i Andrzej Firlejowie. 

Klimatowi tego miejsca nadaje jego mała popularność. Istnieje duże prawdopodobieństwo, że udając się do tego miejsca nie znajdziecie tu innych ludzi. Niewielka popularność nadaje mu nieco "dziki" charakter. Roślinność jest bogato rozwinięta, występują powalone konary drzew na ścieżce. Wysokość "ścian" tego wąwozu nierzadko przekracza 10 metrów. Jest to bardzo dobre miejsce dla tych, którzy chcą na chwilę oderwać się od gwarnego miasteczka, wyciszyć się i zażyć kontaktu z piękną przyrodą.