Szczegóły atrakcji
Opis
Osówka, jak i inne obiekty Riese owiany jest tajemnicą i wieloma teoriami spiskowymi. Jedni twierdzą, że w podziemnych korytarzach budowano zakłady zbrojeniowe, drudzy - że miała to być kwatera Adolfa Hitlera. Co do tej pory udało się ustalić badaczom?
- Osówka
- Włodarz
- Walim – Rzeczka
- Zamek Książ
- Jawornik
- Soboń
- Gontowa
Prace toczyły się także w:
- Wielka Sowa
- Moszna
ale do tej pory nie udało się odnaleźć korytarzy.
W II połowie 1943 roku III Rzesza zaczynała tracić swoją potęgę. Po lipcowej bitwie na Łuku Kurskim strategiczna inicjatywa wojny na froncie przeszła w ręce Rosjan. W tym samym czasie coraz bardziej wzmożone zostały naloty na niemieckie miasta. Przemysł produkujący zbrojenia i maszyny wojenne na powierzchni ziemi stawał się coraz bardziej zagrożony. Część produkcji Niemcy postanowili ukryć pod ziemią. Jednocześnie coraz głośniej mówiło się o "cudownej broni", która miała odmienić losy wojny. Czołowym przykładem są tu rakiety V1 i V2. Pojawiały się także głosy o broni atomowej, która w ciągu kilku sekund mogłaby zrównać ogromne miasta i obszary z powierzchnią ziemi. Należące wówczas do Niemiec tereny Gór Sowich posiadały złoża Uranu. Wydaje się więc że fakt ten stanowi wiele źródeł teorii, że w podziemnych korytarzach pod Górami Sowimi powstawały militarne zakłady produkcyjne.
Dużo bardziej prawdopodobna jest jednak teoria, częściowo potwierdzona dokumentami, że w miejscu tym budowano bunkry dla najważniejszych dowództw i ministerstw sił zbrojnych. Przypuszczenia te potwierdza publiczny raport Siegfrieda Schmelchera - głównego architekta kwater Hitlera, powstających wówczas na terenie całej Rzeszy. W raporcie tym kompleks Riese odnotowany jest jako obiekt będący w budowie. Z raportu wywnioskować można jak ogromna była to inwestycja i jak wielkie wiązano z nią nadzieje. Skoro toczący na wielu frontach wojnę kraj przesyła na budowę ogromne ilości cennych materiałów, to raczej nie robi tego bezpodstawnie.
Dotychczas udało się odkryć trzy sztolnie, z czego dwie udostępniono do zwiedzania. W skałach wydrążono około 30 tysięcy metrów sześciennych. Część kompleksu zalana jest wodą. Do zwiedzania udostępniono sztolnie nr 1 i nr 2. Sztolnią nr 2 wchodzimy do kompleksu, a sztolnią nr 1 wychodzimy. Pierwszym wartym uwagi miejscem jest wartownia, która miała strzec przed dostępem do obiektu nieuprawnionych osób. W gablotach obejrzeć można broń i wyposażenie, które wykorzystywano podczas II wojny światowej. Podczas zwiedzania kompleksu w kilku miejscach zatrzymujemy się, by obejrzeć multimedialne pokazy. Dzięki nim dowiadujemy się o metodyce pracy - czyli jak drążono tunele. Do budowy podziemnych korytarzy wykorzystywano więźniów, w większości Żydów. Nie jest znana dokładna ilość pracowników, ale przypuszcza się że było ich kilkanaście lub nawet kilkadziesiąt tysięcy. Większość więźniów-pracowników nie przetrwało tu dłużej niż kilka miesięcy. Oprócz nieludzkiego wysiłku związanego z drążeniem tuneli, pracownikom doskwierało zimno i wilgoć.
Zwiedzając dalsze fragmenty kompleksu natrafimy na komorę z zachowanymi, oryginalnymi drewnianymi szalunkami z końca 1944 roku. W czasie zwiedzania zapoznamy się także z narzędziami, które wykorzystywano do pracy w kompleksie Osówka. Są to kilofy, szpadle, młody oraz lory do transportu urobku i drewnianych stempli. Na końcu, na wielkim ekranie obejrzymy kilku niemieckich żołnierzy, którzy przygotowują ostateczne ukrycie obiektu. Podkładają ładunki, a zwiedzanie kończy wielki wybuch.
Niestety, wycofujący się Niemcy w 1945 roku zniszczyli lub zabrali całą dokumentację obiektu. Dlatego tak trudne jest jednoznaczne określenie w jakim celu powstawał kompleks.
fot. Chmee2, CC BY-SA 3.0, Wikimedia Commons